
Zimowa suszarnia w małym mieszkaniu
Zastanawialiście się, jak suszyć pranie zimą w niewielkim mieszkaniu?
Dla wielu z nas zima to czas szczelnie pozamykanych okien i odkręconych do granic możliwości grzejników. Jeśli dodamy do tego parującą z prania wodę, uzyskamy w domu prawdziwie tropikalny klimat, który rzadko kiedy sprzyja dobremu samopoczuciu. Pranie niemniej wysuszyć trzeba, a na dworze rozwiesić będziemy mogli je dopiero wiosną. Aby nasze mieszkanie nie zmieniło się w parną suszarnię, warto skorzystać z innowacyjnych rozwiązań, uzupełnionych kilkoma praktycznymi poradami.
Suszenie kompaktowe
Jeśli suszymy pranie na balkonie lub w ogrodzie, rozmiar suszarki nie jest istotny. Kiedy natomiast konieczne jest rozstawienie jej w domu, wtedy suszenie przysparza większych problemów. Nie każde pomieszczenie jest bowiem wystarczająco duże, by pomieścić obszerną, dwuskrzydłową suszarkę.
– Komfortowym sposobem na suszenie prania w domu jest odpowiedni model suszarki, który zmieści się praktycznie wszędzie. Gdy metraż mieszkania jest niewielki, bardzo pomocne okazują się wysokie, stojące suszarki typu „wieża”. Zajmują niewiele miejsca na podłodze, a jeśli nie chcemy trzymać ich w pokoju, można je umieścić na przykład w kabinie prysznicowej. Ponadto są bardzo stabilne oraz pozwalają regulować poszczególne segmenty, ich wysokość oraz położenie – mówi Piotr Piecha, ekspert firmy Vileda. Modele tego typu pozwalają rozwiesić odzież i bieliznę na kilku poziomach, w optymalnych odstępach od siebie. Dodatkową przestrzeń zyskamy wieszając na niej koszule na wieszakach do ubrań. Miejsce zaoszczędzimy także korzystając z mini suszarki na bieliznę, zaopatrzonej w funkcjonalne klipsy. Samo suszenie przebiegać będzie znacznie szybciej, jeśli suszarkę postawimy tuż przy odkręconym kaloryferze.
Powietrze musi być
Ujemna temperatura nie skłania do wietrzenia pomieszczeń. Świeże powietrze, nawet bardzo zimne, jest niemniej konieczne, by w domu panował odpowiedni klimat. Zbyt wysoka wilgotność połączona z temperaturą przekraczającą 20oC tworzy środowisko sprzyjające rozwojowi wielu drobnoustrojów, które mogą niekorzystnie wpłynąć na stan naszego zdrowia. Dlatego też, jeśli nie dysponujemy domową pralnią, koniecznie uchylmy okno, nawet na kilka minut. Dla bezpieczeństwa domowników niezbędne jest regularne sprawdzanie przewodów wentylacyjnych, które dbają o stałą rotację powietrza w budynku. Ponadto większość nowoczesnych okien posiada wywietrzniki, które warto rozszczelnić na czas suszenia. Dzięki temu odprowadzimy choć część wilgoci, nie wyziębiając pomieszczeń oraz likwidując problem skraplającej się na szybach pary. – Pamiętajmy, że ubrania przeznaczone do suszenia nie powinny ociekać wodą. Jeśli nie ma przeciwwskazań producenta, prane rzeczy powinny być wyciśnięte lub mocno odwirowane, by po wyjęciu z bębna maszyny były możliwie suche – dodaje ekspert Viledy. Jeśli poziom wilgoci jest zbyt wysoki (prawidłowy powinien oscylować między 40 a 60%), należy zastosować specjalny pochłaniacz. Urządzenie kontroluje oraz samodzielnie redukuje nadmiar wilgoci w powietrzu do optymalnego dla zdrowia poziomu. W ten sposób można zapobiec parowaniu okien, a także zabezpieczyć mieszkanie przed pleśnią i grzybami oraz nieprzyjemnym zapachem.
RED
Źródło: www.vileda.pl.
Zobacz podobne artykuły:
Postaw na kolekcję Gaja
Wyposażenie / Meble
2024.09.17
Udane połączenie
Wyposażenie / Meble
2024.07.31
Udane połączenie
Wnętrze / Salon
2024.04.29
Meble z drewna brzozowego Amelia
Wyposażenie / Meble
2024.10.25
Postaw na kolekcję Gaja
Wyposażenie / Meble
2024.09.17
Udane połączenie
Wyposażenie / Meble
2024.07.31